Zuchy gościły w październiku pana Jakuba, który zajmuje się archeologią i wytwarzaniem starożytnych narzędzi. Chłopcy byli zafascynowani wszelkiego rodzaju bronią – toporki, dzidy, oszczepy. Dziewczynki raczej poszły w „biżuterię”. Powszechną sensację wzbudził pan Jakub wśród przedszkolnego personelu swoim własnoręcznie uszytym ze skór strojem.